Przeglądając You Tube w poszukiwaniu kolejnych filmów o kotach
trafiłem na grupę taneczną o niewiele mówiącej, jednak jakże zachęcającej do
kliknięcia nazwie: REMOTEKONTROL.
Dorian "BluPrint" Hector, Julius "iGlide" Chisolm i Bryan "Chibi" Gaynor. Trzej panowie zasłynęli dzięki kilku rzeczom. Pierwsza to subtelna mgiełka tajemnicy, która ich otula. Mam tutaj na myśli wizerunek, a właściwie jego ukrycie. Tak, RK nie pokazują twarzy. Swoje podobizny skrywają pod złotymi maskami. Jest to jednak tylko element show. Poza sceną każdy z nich aktywnie działa na FB i Twitterze, nie brakuje też filmików i zdjęć ich portretujących. To właśnie dlatego użyłem słowa „subtelna”. Trochę szkoda, ale jest to zrozumiałe.
Faktem
jest, że artysta w masce zawsze będzie budził ciekawość. To tak jak z książką i
filmem na niej opartym. Forma pisana zawsze będzie wydawać się lepsza, w dużej mierze,
dlatego, że czytając opisy miejsc i osób uruchamiamy wyobraźnię i dopasowujemy je
do naszych wymagań, a ekranizacja jest z góry narzucana.
REMOTEKONTROL nie da
się oczywiście odmówić talentu i wielkiej ilości pracy, jaką wkładają w każdy
występ. Ci, którzy uczyli się walca (lub jakiegokolwiek tańca, wymagającego
czegoś więcej niż kręcenie się w kółko, jak idiota, bez większego pomysłu na siebie) wiedzą,
o co chodzi. Niby proste, a jednak idzie dostać szału...
Zobaczcie sami, co chłopaki potrafią i oceńcie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz