17 lipca 2013

Japonia i reszta świata

 
Dostałem ostatnio kilka wiadomości sugerujących, żebym napisał coś o popkulturze japońskiej. Myślę, że wynika to z dużego zainteresowania moimi rysunkami, gdzie zawsze znajdą się jakieś wykonane w stylu Manga. Idąc za radami, opowiem Wam o osobach nazywanych Otaku.

 
Ci, którzy nie specjalnie interesują się smaczkami Kraju Kwitnącej Wiśni pewnie czują się teraz całkowicie zagubieni. No worries- zaraz wszystko się wyjaśni.
 
Otóż w Japonii ogromny sukces odniosły specyficzne komiksy i animacje. Nawiązania do Mangi i Anime są tam niemal wszędzie- w telewizji, reklamach, restauracjach, kafejkach, środkach komunikacji. Wszędzie. Mowa oczywiście o dużych miastach, nie wioskach, ale to chyba jasne. Wspomniany sukces niesie ze sobą fanów. Nierzadko dość obsesyjnie podchodzących do tematu i uzależnionych od posiadania gadżetów oraz bycia na bieżąco w sprawach dotyczących obiektów ich szaleństwa.
Czyli tym jest Otaku?!
No właśnie nie. To, co znajduje się powyżej nie jest niczym więcej jak stereotypem, podobnie jak twierdzenia, iż takie persony dobrowolnie odcinają się od społeczeństwa. We współczesnej Japonii termin Otaku, oznacza osobę, która dogłębnie się czymś interesuje. Można tak określić miłośnika historii, motoryzacji, czy właśnie Mangi i Anime. Obecnie panuje raczej powszechna akceptacja takich jednostek, chociaż nie tak dawno temu uważano ich za zjawisko negatywne. Miało to związek z morderstwem dokonanym na grupie dziewcząt, które wzorowane było na wydarzeniach z pewnej animacji. Zdarzały się kolejne incydenty, a wraz z nimi wrastał niepokój społeczny. Obecnie jednak Otaku traktuje się bardziej jako geeków, albo miłośników danych dziedzin życia. Tworzą oni olbrzymią grupę konsumentów, do których firmy nie mogą odwrócić się plecami. Jest to widoczne zwłaszcza w stolicy tej subkultury, jaką jest tokijska dzielnica Akihabara. Poniżej możecie oglądnąć filmik prezentujący atrakcje napotykane podczas spaceru po tej okolicy.
 

 
Otaku poza Japonią:
Tutaj sprawa jest dużo prostsza. Jeżeli ten termin w ogóle się pojawia, to oznacza właśnie fana Mangi, Anime, gier i ojczyzny samurajów. Raczej nie ma zabarwienia negatywnego. Takie osoby nierzadko uczą się japońskiego, przeglądają newsy i ciekawostki z wiadomego kraju, inspirowani tytułami, które przeczytali lub oglądnęli zaczynają wgłębiać się w tajniki mangowego rysunku.
Wynikiem globalnego zainteresowania M&A są targi oraz imprezy organizowane ku uciesze tłumów. Podczas nich można podziwiać niecodzienne stanowiska, sklepy, brać udział w konkursach, spotkaniach autorskich. Ciekawym smaczkiem jest również Cosplay, czyli przebranie się za swojego ulubionego bohatera/bohaterkę. 
Myślę, że wszystko jest już w miarę jasne.  Pozostawiam Was z kilkoma zdjęciami Cosplay'u i pytaniem:
 
 
Jakie są wasze doświadczenia z Otaku i ich światem?
Jestem bardzo ciekawy, waszych reakcji.
 
 
 
 
 
 

 
 
 
 

12 komentarzy:

  1. fajny blog, tu jest link do mojego...nie no, żartowałem ;)

    widać po tych zdjęciach to o czym kiedyś już czytałem, te japońskie dziewczyny za wszelką cenę, próbują odejść od swoich skośnych oczów, specyficzny makijaż powiększający optycznie oko, sposób czesania, nawet podobno operacje

    coś podobnego jest w czarnej Afryce - tam za ładną kobietę uważa się taką, która ma jaśniejszą skórę (tak wśród czarnych!) nawet są różne techniki i specyfiki to jej rozjaśniania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj! :)
    Trafiłam na Twój blog zupełnie przypadkiem, ale podoba mi się! :)
    Powiedz mi tylko - piszesz o Otaku, ponieważ Cię o to poproszono, czy raczej interesujesz się Japonią i dziś postanowiłeś poruszyć ten temat? ;>

    Ciekawy wpis, warto go przeczytać, zgłębić swoją wiedzę i poznać inne "populacje" że tak powiem :P

    Zapraszam do siebie jeśli będziesz miał kiedyś ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dostałem kilka wiadomości, w których się do mnie o to zrócono. Nie zmienia to faktu, że Japonia należy do ścisłego kręgu moich zainteresowań. Chodzę na kurs jeżyka japońskiego, rysuję mangę itd. Można więc powiedzieć, że też jestem Otaku, ale takim o bardzo wielu zainteresowaniach xD

      Usuń
  3. pomimo tego, że nie interesuje się Japonią, Mangą, Anime itp, to ten post jest całkiem ciekawy :D. Przeczytałam go do samego końca:) .
    Pozdrawiam, Jo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, doceniam i cieszę się, że mój wpis do Ciebie trafił

      Usuń
  4. Nie interesuje się kulturą Japonii :) Interesuje się bardziej kulturą Szwecji, chciałbym tam kiedyś pojechać :) - mam pytanie, dodałbyś notkę o kulturze Szwecji, o ile to nie jest problem...
    Bardzo ciekawy post, podobnie jak inne :)
    mlwdragon.blogspot.com
    historiaadam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za docenieie i ofertę, ale mam taką zasadę, że posty na blogu muszą wyjść spod mojego pióra(klawiatury?).

      Usuń
  5. ja niedawno zaczęłam się interesować tą kulturę, więc musze przyznać że dla mnie post był ciekawy ^^

    zapraszam do mnie ;)
    Świętochłowice

    OdpowiedzUsuń
  6. Japonią interesuję się już jakiś spory czas ^^
    Post jest bardzo interesujący

    OdpowiedzUsuń
  7. Post jak najbardziej interesujący, tym bardziej, że sama mogę nazwać siebie Otaku. :)
    Ogólnie bardzo podoba mi się Twój blog. Jest jednym z niewielu, które naprawdę przykuły moją uwagę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozostaje mi tylko podziękować i popaść w samozachwyt ;)

      Usuń
  8. Od jakiegoś czasu interesuję się kulturą Japońską. Nawet niedawno, gdy miałam do wyboru napisać wypracowanie o którejś z podanych kultur, to jeśli do wyboru była Japonia, bez zastanowienia wybierałam ten temat. Jednak jeszcze daleko mi do bycia Otaku. Oj, daleko...

    OdpowiedzUsuń