24 czerwca 2013

Czy bycie DEBILEM jest ok?!




 
     Jak osiągnąć sukces w Polsce?
Każde dziecko, które zada takie pytanie rodzicom, nauczycielowi lub komukolwiek innemu usłyszy coś w tym stylu:
- trzeba się dobrze uczyć, potem skończyć studia, znaleźć pracę, być skromnym, grzecznym itd.
REALLY ?!
Zróbmy szybką analizę takiego zachowania:
Dzieciak idzie do szkoły, gdzie uczy się pilnie. W wyniku tego ma najlepsze oceny w klasie, zero kolegów oraz hell's kitchen na przerwach (tak, dzieci mogą być wredne dla rówieśników i często są). Niezachwiany zdarzeniami z dzieciństwa udaje  się do szkoły pogimnazjalnej zachowując ustalone priorytety. Jeżeli dobrze trafi, to będzie mieć kółko przyjaciół, którym też zależy na tym by wynieść z lekcji coś poza ukradzionym długopisem. Nie ma co się jednak oszukiwać; nadgorliwość nie przyniesie specjalnej popularności. Młodzieniec zdaje maturę i dostaje się na wymarzone studia. Raczej nie chodzi na imprezy, nie ma hobby, nie pisze bloga xD Kumple są, bo dobrze jest mieć kogoś, kto posiada notatki. Mimo jest fajnie. Po zrobieniu „magistra”, zakończeniu wieloletniej nauki osoba wchodzi w dorosłe życie. Czas szukać pracy. Okazuje się, że nikt nie wita go z otwartymi rękoma. Wręcz przeciwnie. Pierwsze pytanie na rozmowie o pracę wcale nie dotyczy wykształcenia, a brzmi ono „ile by Pan chciał zarabiać?”  Tak gdzieś w tym momencie dociera do młodego człowieka wiadomość, że w Polsce niemal każdy ma tytuł magistra, że wiedza, jaką posiada jest w większości teoretyczna i nie przekłada się na realne wykonywanie zawodu, że lepiej było by mieć gdzieś układ, aniżeli stertę dyplomów.
 
Oczywiście to co opisałem nie jest regułą. Ciężko jednak zaprzeczyć, iż w wielu przypadkach tak to wygląda.
A jak jest więc naprawdę?
Cóż… z tego co zauważyłem, w  naszym kraju najłatwiej jest zrobić karierę na byciu błaznem. Głupota sprzedaje się najlepiej. Wystarczy spojrzeć na niektóre reklamy, filmy (zwłaszcza komedie romantyczne), prowadzących programy telewizyjne, celebrytów. Nie zarabiają na siebie inteligencją, raczej poprzez kontrowersje, wulgaryzmy, niestosowne, idiotyczne zachowanie.
Rada: nagrajcie filmik, w którym robicie z siebie pośmiewisko, wrzućcie na YouTube i zbierajcie plony ;]
A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
 
.
 
 

8 komentarzy:

  1. Bardzo wszystko upraszczasz, ale w gruncie rzeczy zgodzę się z Tobą.

    Ciekaw jestem też, jak Ty, autor, masz się do własnych słów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Owszem tekst jest mocno uproszczony, ale właśnie na tym mi zależało- esencja przekazu.

    Jeżeli o mnie chdzi, to mogę śmiało powiedzieć, że sam złapałem się w to szaleństwo. Nie uważam jednak, aby posiadanie dużej wiedzy i bycie "dobrą" osobą w czymś przeszkadzało. Należy się uczyć, zwiększać swój zasób informacji. Nie należy jednak tego robić dla kogoś lub dla przyszłości, która jest niepewna i zależy od czegoś więcej niż czerwony pasek na świadectwie. Rozwijać powinniśmy się dla samych siebie, chociażby po to, aby inteligentnie z kimś porozmawiać ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słusznie, cała ta edukacja to lipa. W szkole gówno nauczą, a na studiach? No cóż, samemu można zdobyć taką samą wiedzę - od tego są książki, a dzisiaj i internet. Niestety żyjemy w chorym świecie, gdzie potrzebny jest na wszystko papier. No chyba, że masz dużo kasy i rozkręcasz biznes, tworząc sobie samemu miejsce pracy i wtedy możesz robić to co inni z dyplomami.

    Moim zdaniem nauka języków jest dobra na każde czasy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dokłanie. Według mnie najważniesza wiedza to ta nabyta przez doświadczenie życiowe i styczność z innymi ludźmi. Szkoła też jest oczywiście istotna- jakie dziecko przeczytało by książkę lub uczyło się matematyki z własnej woli? Placówki oświatowe są dobrym motywatorem dla młodych ludzi, ale w pewnym momencie zaczynają wciskać całkowicie zbędne informacje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy blog, zaobserwowałam i będę wpadać tutaj częściej :3

    OdpowiedzUsuń
  6. Prawda! Osoby, które się świetnie uczą osiągną tylko pracę za jakimś biurkiem -_-

    OdpowiedzUsuń
  7. Otóż to. Wydaje mi się, że troszeczkę to uprościłeś, aczkolwiek w 80% masz rację i nie da się tego ukryć. Czemu to wszystko jest takie powalone? Być może dlatego, że mamy taki popieprzony kraj niestety...

    P.S. wydaje mi się, że są jednak wyjątki od reguły, choć rzadko ^^

    http://zaczytanakasia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. moim zdaniem można wszystko wystarczy nie być głupim, przeciez nawet po zwykłej zawodówce można wyjechac nazbierac kupe kasy, załozyc firmy itp. świetny post
    http://zaczarowanalife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń