Prawie każdy widział kiedyś trailer filmowy w telewizji. Piszę "prawie", ponieważ w polskich mass mediach jest ich stosunkowo niewiele, biorąc pod uwagę realia amerykańskie czy moje ulubione, japońskie.
Nie chodzimy do kin. Panuje stereotyp, że to droga rozrywka. Może i tak jest?
Bilet +popcorn + napój dają około 50zł per osobę. Mowa oczywiście o multipleksach.
Nie chodzimy do kin. Panuje stereotyp, że to droga rozrywka. Może i tak jest?
Bilet +popcorn + napój dają około 50zł per osobę. Mowa oczywiście o multipleksach.
Uważam, że poza cenami, przyczyną wspomnianego zjawiska jest także znaczne skracanie trailerów pokazywanych w telewizji. Z tego co zauważyłem, jednorazowy czas antenowy to od 5 do 30 sekund. Jak takim materiałem można kogoś zaintereswać?
W swoich poszukiwaniach trafiłem na kanał MOVIECLIPS Trailers, którego autorzy, co miesiąc łączą aktualne zapowiedzi filmów w jedną całość. Daje to naprawdę dobry efekt i z pewnością intryguje bardziej niż lektor oświadczający, iż (każdy) film jest największym hitem tego roku.
W dzisiejszych czasach nie ma sensu oglądać trailerów, bardzo często zdradzają zwyczajnie zbyt wiele. Sam oglądam tylko kilka sekund, by zobaczyć grę aktorską i sposób realizacji, i wyłączam :D W kinie sprawa wygląda nieco gorzej, chcąc nie chcąc muszę na tych trailerach wysiedzieć. A ostatnio jest ich coraz więcej... Tyle, że bilety powinny być w sumie za darmo ;-)
OdpowiedzUsuń